Na ulicy Popiełuszki w Warszawie doszło do incydentu, który zakończył się zatrzymaniem kierowcy Jeepa. Mężczyzna, po awanturze z innym uczestnikiem ruchu, usłyszał zarzuty dotyczące rozboju. Z kolei sąd, po złożeniu wniosku przez prokuraturę, zdecydował o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Zdarzenie to może prowadzić do wieloletniego pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od kolizji drogowej, do której doszło, gdy kierowca Toyoty, próbując zawrócić, najechał na Jeepa. Pomimo, że mężczyzna próbował wyjaśnić okoliczności wypadku, sytuacja szybko przybrała niebezpieczny obrót. Kierowca Jeepa, zdenerwowany awarią, najpierw uszkodził lusterko Toyoty, a następnie napadł na kierowcę drugiego pojazdu, dusiąc go i kradnąc zeń gotówkę w wysokości 1100 złotych.
Dzięki współpracy bielańskich kryminalnych i ich skutecznemu rozpoznaniu, udało się szybko ustalić tożsamość sprawcy i jego miejsce pobytu. Policjanci podjęli działania operacyjne, które doprowadziły do zatrzymania 38-letniego mężczyzny oraz przedstawienia mu zarzutów. Według informacji, które przekazała Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz, mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a sprawa nadal jest w toku pod nadzorem prokuratury.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Rozbój na ulicy Popiełuszki – kierowca zatrzymany przez policję
Zobacz Także
